Nie poddając się, podjąłem drugą próbę sklejenia materiału, choć i tym razem klej nie wytrzymał.
W tym momencie uznałem, że sklejenie obudowy jednak nie odnowi głośnika do stanu, który mnie zadowoli, ponieważ (nawet po sklejeniu zniszczonego rantu) dolna część kolumny ma na sobie wyraźne pozostałości wilgoci w postaci garbów na swojej powierzchni. O ile wewnętrzny ślad nie jest tu problemem, tak boczne ściany od połowy swojej wysokości, aż do samego dołu są pofalowane niczym Dunaj i nie będą prezentować się dobrze. Z tego względu postanowiłem obrać inną taktykę…
Odnowienie kolumny: podejście numer trzy!
Aby porządnie odnowić tę kolumnę, należy prawie całkowicie odbudować jej obudowę.
Przed przystąpieniem do pracy postarałem się wyliczyć, jaki będzie orientacyjny koszt naprawy jednej kolumny i prezentuje się to następująco:
| Produkt |
Orientacyjna cena |
| Płyta 12 mm |
~140 zł |
| Czarna matowa okleina |
~30 zł |
| Klej do drewna |
~15 zł |
Czas poświęcony na naprawę*
*Wiadomo, że nie jest to mierzalny wskaźnik, ale warto brać go pod uwagę. |
? |
| RAZEM |
~180 zł |
I tutaj pojawia się problem, który niestety kończy możliwości naprawy tego sprzętu, a więc cena…
Dlaczego? Przejrzałem internetowe aukcje i komplet dwóch kolumn Technics SB-CH550 w stanie lepszym niż moje, z obydwoma maskownicami (przy czym brakującej maskownicy otworzyć nie jestem w stanie), można kupić za ~ 150 – 165 zł (aktualnie trzy aukcje).
Ba! Kompletna wieża wraz z dwoma głośnikami to koszt ~270 – 330 zł.
Pomimo tego, że bardzo chciałem odnowić te kolumny, to niestety na chwilę obecną odnawianie bardziej zniszczonej spośród tych dwóch kolumn (co przyznaję z nieukrywanym smutkiem) nie ma najmniejszego sensu. Na szczęście choć jedna z dwóch kolumn jest w pełni sprawna, więc będzie dzielnie służyć wszędzie tam, gdzie będę potrzebował podłączyć kolumnę pod sprzęt MONO.